czwartek, 2 kwietnia 2020

Opowieść o uzdrawianiu

Inspirująca opowieść o uzdrowieniu pewnej kobiety


Barbara od ponad 10 lat cierpiała na toczeń. Bez przerwy chorowała, czuła się zmęczona i obolała, a po ukończeniu 20. roku życia ledwo mogła pracować, więc ostatecznie wystąpiła o przyznanie jej grupy inwalidzkiej. Wiele razy próbowała popełnić samobójstwo.
Aby poradzić sobie z depresją, Barbara zaczęła terapię u psychologa, ale wkrótce zdiagnozowano u niej reumatoidalne zapalenie stawów.
„Zaczęłam myśleć, że moje życie wkrótce dobiegnie końca… Chciałam tylko zrozumieć, dlaczego tu jestem. Jaki jest cel mojego życia? Dlaczego zachorowałam?”.
W dniu 6 lutego 2000 roku w swojej lokalnej bibliotece znalazła pewną broszurę. To był punkt zwrotny w jej życiu. Trzy chińskie znaki wydrukowane na ulotce zmieniły ją na zawsze. Były to zasady chińskiej praktyki duchowej znanej pod nazwą Falun Dafa.
Gdy tylko zaczęła czytać „Zhuan Falun” – główny tekst Falun Dafa, zrozumiała w momencie, dlaczego to wszystko się jej przydarzyło i odnalazła spokój wewnętrzny.
Nie oczekiwała, że zostanie uzdrowiona, ale tak się stało. Po tym jak zaczęła wykonywać ćwiczenia Falun Dafa, w ciągu 3 miesięcy w jej ciele pojawiło się uczucie lekkości i komfortu, była też w stanie zrobić wszystko, co tylko chciała.
Barbara została cudownie uzdrowiona – bez zażywania leków. Odwiedziła swojego lekarza ogólnego i reumatologa, którzy potwierdzili, że jej ciało jest w pełni zdrowe.
„Szczerze mówiąc, ostatecznie najlepszą rzeczą nie była zdolność fizyczna do znalezienia pracy czy możliwość normalnego wysypiania się czy nawet robienia prostych rzeczy, jak na przykład stanie w kolejce w sklepie spożywczym bez odczuwania bólu. Najbardziej niesamowitą częścią było to, jak czułam się wewnątrz siebie”.
źródło:  https://epochtimes.pl

poniedziałek, 30 marca 2020

100 mln ludzi praktykowało te ćwiczenia

100 mln ludzi praktykowało te ćwiczenia do 1999 r. Gdzie oni są teraz?

Jeśli kiedykolwiek byliście w Chinach, to prawdopodobnie widzieliście ludzi czerpiących przyjemność z wykonywania różnych ćwiczeń qigong na wolnym powietrzu, przeważnie w parkach. Jedna z form „qigong” zaczęła pewnego razu stawać się coraz popularniejsza – niezliczone rzesze ludzi ze wszystkich klas społecznych, w przeróżnym wieku, zbierały się razem każdego ranka, aby wykonywać te spokojne, powolne w ruchach ćwiczenia, przez godzinę lub dwie, przed pójściem do pracy lub szkoły. Czym była ta harmonijna praktyka qigong? Dlaczego ludzie tak do niej lgnęli? I dlaczego nagle, od połowy 1999 roku, wszyscy ci ludzie „zniknęli”?
Qigong jest głęboko zakorzeniony w Chinach, a ludzi przyciąga do niego przeważnie pozytywne oddziaływanie na zdrowie. Qigong jest systemem chińskich ćwiczeń medytacyjnych i ma wiele odmian. Jednak w Chinach istnieje więcej fałszywych praktyk qigong niż tych prawdziwych i doprowadziło to do wielkiego rozczarowania i braku wiary w qigong. Wielu tzw. „mistrzów qigong” naciągało ludzi. Jednak w 1992 roku pojawiła się pewna forma qigong, o której nikt wcześniej nic nie słyszał. Była całkowicie bezpłatna i zachęcano w niej ludzi, by udoskonalali samych siebie od wewnątrz. Chińczycy uznali ją za autentyczną formę qigong.

Upublicznione przez Mistrza Li Hongzhi Falun Gong, nazywane również Falun Dafa, stało się powszechnie znane w latach 90. Ludzie w całym kraju namawiali swoich znajomych i krewnych do praktykowania tej formy qigong, ponieważ naprawdę działała. Wielu ludzi, którzy się na to zdecydowali, mówiło o poprawie samopoczucia psychicznego i fizycznego oraz o wyleczeniu z chorób, których medycyna i leczenie szpitalne nie potrafiły wyleczyć.

Pewna praktykująca z Wuhan wspominała w relacji opublikowanej na stronie Minghui pozytywne zmiany, które u niej zaszły, gdy w kwietniu 1993 roku rozpoczęła praktykowanie Falun Gong. „Wszystkie moje dolegliwości zniknęły w ciągu niespełna roku: migrena, sztywność ramion, zapalenie jelita grubego, zapalenie oskrzeli, problemy z nerkami […] Nie miałam już chorób!”.

Inny praktykujący, który brał udział w wykładach Mistrza Li w mieście Lingyuan w prowincji Liaoning w 1994 roku, napisał: „W trakcie siedmiodniowej serii wykładów wielu studentów doświadczyło cudownych uzdrowień, w tym kobieta z rakiem piersi w drugim stadium, mężczyzna, którego nogi zostały uszkodzone w wypadku rowerowym, kobieta, która od lat była obłożnie chora, student z chronicznym rozstrzeniem oskrzeli i kobieta, która była w połowie sparaliżowana”.

Ponieważ było to aż tak cudowne, praktykujący, który brał udział w piątym seminarium Mistrza Li w Wuhan, w prowincji Hubei, w październiku 1993 roku, zauważył: „Nasz Nauczyciel jest żyjącym Buddą!”.

W 1993 roku Mistrz Li Hongzhi otrzymał wszystkie najważniejsze nagrody na Orientalnych Targach Zdrowia, które odbyły się w Pekinie, w tym „Nagrodę za najbardziej nowatorski postęp naukowy” i „Złotą Nagrodę Specjalną”, otrzymał także tytuł „Najpopularniejszego Mistrza Qigong”. Falun Dafa, jako szkole, również zostało przyznane miano „Gwiazdy Qigong”.

Ludzie polubili Falun Gong nie tylko za ćwiczenia medytacyjne, lecz także za element nauk moralnych, który można podsumować trzema słowami: Prawda, Życzliwość, Cierpliwość.

Ci ze złym usposobieniem mogli poprawiać siebie i stać się bardziej tolerancyjni. Ci, którzy mieli napięte stosunki ze swoimi współmałżonkami lub innymi członkami rodziny, byli w stanie doprowadzić środowisko domowe do harmonii. Ci, którzy byli studentami lub pracownikami, skupiali się na byciu lepszymi studentami lub lepszymi pracownikami. Ludzie ci zostali zachęceni do życia zgodnie z wyższymi standardami moralnymi.

Chińskie media państwowe informowały o zaletach Falun Gong i w 1999 roku szacowały liczbę praktykujących na ok. 100 milionów.
Informacje o tej dyscyplinie doskonalenia ciała i ducha rozprzestrzeniały się ustnie i ćwiczyli ją nawet wysoko postawieni urzędnicy chińskiego reżimu. Jednak wszystko się zmieniło, kiedy były przywódca partii Jiang Zemin zaczął postrzegać rosnącą popularność Falun Gong jako zagrożenie dla totalitarnej władzy reżimu. Dyktator Jiang rozkazał siłom bezpieczeństwa reżimu „zlikwidowanie” praktyki, pełną parą ruszyła kampania dezinformacyjna, w którą zaangażowano cały aparat chińskich mediów państwowych z zamiarem zwrócenia opinii publicznej przeciwko Falun Gong.
„Zrujnować ich reputację, doprowadzić finansowo do bankructwa i wyniszczyć fizycznie” – to były instrukcje Jianga dla Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego oraz policji.
Kiedy zaczęła się ta kampania ludobójstwa, terror przetoczył się przez całe Chiny. Nikt nie śmiał wspomnieć słów „Falun Gong” czy „Prawda, Życzliwość, Cierpliwość”. Jeśli to zrobił, ryzykował, że zostanie aresztowany, torturowany lub nawet zabity przez chińską policję. Surowo ocenzurowany chiński przemysł telekomunikacyjny i internet były w stanie wykryć każde z tych słów, a policję natychmiast wysyłano do miejsca, w którym przebywał wyśledzony użytkownik.
Właśnie dlatego 100 milionów praktykujących Falun Gong, którzy cieszyli się z praktykowania ćwiczeń medytacyjnych w parkach na terenie całego kraju, nie mogło już tego robić.
Dyktator Jiang założył również organizację działającą poza prawem znaną jako „Biuro 610”, która nadzorowała prześladowania i działała wyłącznie w celu prowadzenia prześladowań. Wykorzystywała dochody państwa z produkcji krajowej i z inwestycji zagranicznych, aby finansować represje. Według raportu Freedom House: „Szacunkowy roczny budżet dla wszystkich oddziałów Biura 610 w całym kraju wynosi 879 mln juanów (ok. 135 mln USD)”.
Bardziej szokujące jest to, że Komunistyczna Partia Chin używa nieprzebranej liczby praktykujących Falun Gong, ginących w więzieniach, jako bazy organów do przeszczepów. Praktykującym pobiera się krew i są katalogowani. Raport „The Epoch Times” z 21 czerwca 2016 roku ujawnił, że to Jiang Zemin był tym, który rozkazał przeprowadzanie grabieży organów od praktykujących Falun Gong.
„W tamtym czasie przewodniczącym był Jiang. Istniała instrukcja nakazująca rozpoczęcie tych rzeczy, przeszczepy organów” – przyznał Bai Shuzhong, były minister zdrowia Głównego Sztabu Logistyki Armii Ludowo-Wyzwoleńczej.
Kiedy jakaś osoba leci do Chin na przeszczep, nie zdaje sobie sprawy, że będzie współwinna popełnienia morderstwa – dopasowywany jest do niej praktykujący Falun Gong o zgodnej grupie krwi i zabijany na zamówienie. Czy ktoś się kiedyś zastanawiał, dlaczego w Chinach znalezienie pasującego organu to kwestia kilku dni, podczas gdy na całym świecie zajmuje to lata? Właśnie dlatego.
Po obszernych badaniach chińskiego syndykatu zajmującego się grabieżą organów były kanadyjski sekretarz stanu ds. Azji i Pacyfiku, doktor praw Hon. David Kilgour stwierdził: „Doszliśmy do godnej ubolewania konkluzji, że te zarzuty są prawdziwe”.
Dziennikarz śledczy Ethan Gutmann określił to mianem „nowej formy ludobójstwa”.
Poziom świadomości społecznej na temat grabieży organów usankcjonowanej przez reżim komunistyczny jest ciągle podnoszony, dlatego ludzie na całym świecie podpisują petycje wzywające rządy do przeciwstawienia się chińskiemu reżimowi oraz wzywające KPCh do natychmiastowego uwolnienia wszystkich praktykujących Falun Gong oraz do natychmiastowego zaprzestania prześladowań Falun Gong.

wtorek, 15 stycznia 2019

Wyjście ...

Dlaczego niektórzy nadal chorują, mimo stosowania różnych metod leczenia. Począwszy od medycyny konwencjonalnej, a skończywszy na medycynie naturalnej.
Czy to wina terapii/leków, błędnej diagnozy ? czy może raczej jest to głębsza przyczyna po stronie przeżyć/traumy. 
Jeśli wszystkie możliwe metody zawiodły i choroba dalej się utrzymuje to warto spróbować odnaleźć przyczynę w sobie. Zrobić wgląd w siebie, spojrzeć na siebie od strony przeżyć, urazów. pragnień, oczekiwań itp. Mogą to być bardzo stare przeżycia, które jak drzazgi tkwią w sercu powodujące różne choroby.
W początkowej fazie może być trudno rozpoznać w sobie przyczynę, bo zazwyczaj mamy tendencję szukania winy na zewnątrz. ze ktoś coś nam zrobił, taka jest prawda. Większość chorób sami sobie fundujemy, oczywiście nieświadomie, bo gdybyśmy byli świadomi choroby występowały bardzo sporadycznie.
Odpuścić, wybaczyć i zacząć rozwijać się duchowo metodą prawdziwą, która jest najlepsza dla Ciebie. ... Wyjście jest, tylko trzeba je odnaleźć, odnaleźć w sobie.

sobota, 15 grudnia 2018

Świadomość prozdrowotna





Problemy zdrowotne zaczynają się wtedy, gdy brak jest świadomości prozdrowotnej, wszystko się wtedy wali, wszystko się sypie. Świadomość jest podstawą wszystkiego, dzięki niej możemy zrobić więcej dla siebie i swoich bliskich, możemy wybierać właściwie.
Gdy uświadomimy sobie, że tak naprawdę znaczenie ma drugi człowiek zrozumiemy, że warto uświadamiać siebie nawzajem, mądrze i konstruktywnie.
Nikt nie jest wiecznie młody, piękny i zdrowy, choć gdy się temu zagadnieniu bliżej przyjrzymy, to można wysnuć pewne wnioski, iż na urodę i zdrowie musimy sobie zapracować.
To co robimy dzisiaj, w przyszłości zastaniemy, czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci. Gdy wydaje Ci się, że nie masz na nic wpływu, że jak będziesz chory, pójdziesz do lekarza i się tobą zajmie, to wiedz, że na wszystko masz wpływ, możesz świadomie dbać o zdrowie, mieć wpływ na ludzi którzy są w twoim otoczeniu.
Świadomość w śród społeczeństwa coraz bardziej rośnie, produkty które wybierają, zwracają szczególną uwagę na wartość odżywczą, witaminy i minerały, oraz na to czy są pochodzenia ekologicznego. Mimo to pojawiają się pewne symptomy niedoborów witamin i minerałów, zaczyna się chorować. Pierwszą taką właściwą decyzją jest uzupełnienie organizmu w odpowiednie witaminy i minerały, ale tylko w 100% naturalne. Ponieważ gleba jest zbyt wyjałowiona, aby produkty rolne miały tę samą wartość odżywczą co dawniej, musimy się świadomie doposażać w naturalne witaminy.

niedziela, 4 listopada 2018

Chlorofil - ciąg dalszy

Ze względu na zanieczyszczone środowisko w jakim przebywam, zdałam sobie sprawę, iż trudno będzie mi utrzymać doskonałego zdrowia bez okresowego oczyszczania się i uzupełniania naturalnymi witaminami. Żywność jest jaka jest, szkoda czasu na ten temat wypowiadać się, każdy wie.
Szukałam i znalazłam, jak mi się wydaje są najlepsze na naszym rynku. Początkowo, trochę cena mnie odstraszyła, przyjrzałam się dokładnie i stwierdziłam, że są tego warte. A żeby było jeszcze lepiej wpisałam się do klubu, co umożliwia mi nabywanie produktów po atrakcyjnej – klubowej cenie.
Wracając do chlorofilu (informacja z ulotki)
Chlorofil
„Zielona krew”
-forma płynna -100% naturalny i kompletny.
Chlorofil w płynie jest produktem opartym na opracowaniu Noblistów Richarda Willstatter i Hansa Fisher .
Działanie:
Odkwasza organizm, dotlenia – jest zwany „płynną energią”, ze względu na połączenie z tlenem ma działanie antybakteryjne, posiada właściwości oczyszczające organizm, pomaga odbudować florę jelitową (odporność organizmu) i wspiera skutecznie regenerację niemal wszystkich narządów wewnętrznych. Liczne badania dowodzą, że chlorofil wspiera walkę z nowotworami – spowalnia rozwój guzów, zapobiega niepożądanym zmianom w DNA oraz unieszkodliwia wiele substancji kancerogennych i mutagennych. Wspiera leczenie anemii i hemofilii (zwiększa poziom czerwonych krwinek) i jest bogatym źródłem żelaza. Wzmacnia ściany naczyń krwionośnych czego efektem jest zmniejszenie się żylaków. Zapobiega mnożeniu się drobnoustrojów i grzybów, wzmacnia system immunologiczny, wiąże i eliminuje metale ciężkie. Poprzez oddziaływanie zbliżone do probiotyku wspomaga regenerację i rekonwalescencję organizmu narażonego na długotrwały stres lub inne obciążenie. Oczyszcza wątrobę i pomaga usunąć nieprzyjemny zapach z ust i ciała. Używając go do płukania jamy ustnej ekspresowo łagodzi stany zapalne, zranienia oraz przyspiesza leczenie ropotoków i wielu chorób dziąseł. Przy cukrzycy pomaga wyregulować poziom cukru. Ponadto pomaga regulować cykl miesiączkowy oraz pracę m.in. tarczycy, która odpowiada za równowagę hormonalną organizmu. Rozświetla cerę i przyspiesza regeneracje skóry wystawionej na działanie promieni UV.
Na początku stosowania mogą wystąpić na skórze wypryski – to bardzo pozytywny objaw świadczący o oczyszczaniu się organizmu. Proszę zwiększyć ilość wypijanej wody ze szkła.
Skład:
Olejek miętowy – środek antyseptyczny oczyszcza organizm, niszcząc drobnoustroje zagrażające syst. immunologicznemu. Reguluje kwasowość organizmu.
Jęczmień (młody bez glutenu) – doskonałe źródło rozpuszczalnego błonnika pokarmowego. Silny przeciwutleniacz, a dzięki witaminom i składnikom mineralnym reguluje równowagę kwasowo-zasadową w organizmie.
Lucerna – zawiera aż trzykrotnie więcej białka niż słynąca z tego soja. Doskonale wzmacnia organizm, regeneruje, a także oczyszcza.
Chlorella – jest najbogatszym znanym obecnie źródłem chlorofilu. Dzięki temu, że jest wyjątkowo bogata w aminokwasy, witaminy i minerały, których koncentracja jest znacznie wyższa niż u roślin lądowych, należy do grupy „superfoods”. Skutecznie pomaga pozbyć się z organizmu toksyn, metali ciężkich oraz chemikaliów.


https://ewapham.myduolife.com/shop/products/1/285,duolife-chlorofil.html?__language=pl

Link do rejestracji umożliwiający nabywanie produktów po klubowej cenie:
 https://ewapham.myduolife.com/register/initial.html


poniedziałek, 29 października 2018

Chlorofil



Profilaktyka jest najskuteczniejszą metodą zachowania zdrowia.
W chwili, gdy pojawiają się jakieś problemy zdrowotne zaczynamy myśleć, dlaczego ?…
Każdy organizm ma zdolność do regeneracji i samouzdrawiania się pod warunkiem, że zostaną spełnione określone warunki,

Jesteśmy bombardowani zanieczyszczeniami z każdej strony, powietrzem którym oddychamy, wodą którą pijemy i żywnością. Jesteśmy zmuszeni bardziej niż kiedykolwiek zwracać uwagę na to co jemy i pijemy. W takich okolicznościach naszą powinnością jest oczyszczanie się z nagromadzonych toksyn.
Jest wiele naturalnych sposobów oczyszczania organizmu, wiele diet, tylko komu to się chce, taka jest prawda.

Ze znanych mi skutecznych i łatwych metod oczyszczania się jest kuracja chlorofilem. Przekonałam się na własne oczy, byłam zaskoczona tak pozytywnym działaniem chlorofilu, w tak krótkim czasie, wcześniejsze metody leczenia były bezskuteczne, lekarze nie potrafili postawić prawidłowej diagnozy u chorej osoby i dlatego postanowiłam podzielić się tą informacją, może komuś ta informacja pomoże. W następnym poście opiszę jego skład, działanie.